Zapisz się do newslettera, bądź na bieżąco i bierz udział w promocjach!
Dołącz do nas i łap wyjątkowe promocje!
preloader

Wdowa smoleńska albo niefart

Andrzej Horubała

Pierwotna cena wynosiła: 39,00 zł.Aktualna cena wynosi: 25,35 zł.

Poprzednia najniższa cena: 25,35 .

Prowokacyjna i wzruszająca, intymna i szydercza – nowa powieść Andrzeja Horubały

Rzucając pracę w redakcji tygodnika, bohater traci też laptopa z osobistymi notatkami na tematy rodzinne, obyczajowe, polityczne. Obawia się, że jego zapiski czyta teraz wdowa smoleńska, która przecież miała załatwić mu ministerialne zlecenie. Wdowa ostentacyjnie milczy, a on zastanawia się nad ogromem swojej kompromitacji. Przepatruje w pamięci wydarzenia ostatniej dekady, dotyka najbardziej bolesnych momentów swego życia.

Intrygująca mieszanka intymnego dziennika i gier literackich, w których prawda przenika się ze zmyśleniem, a gest twórczy mierzy się ze zbiorowymi mitami.

Książka brawurowa, ekshibicjonistyczna, nieoczywista.

Autor rozpaczliwie próbuje wyjść poza plemienny pakiet poglądów, przebić bańkę, zerwać zasłony. Szuka ocalenia w nowej szczerości.

10% rabatu dla Prenumeratorów i Stałych Darczyńców

Na stanie

Kup i zyskaj promocyjne złotówki: 1
Zobacz inne formaty:

Nowa powieść Andrzeja Horubały to niezwykle interesująca fuzja osobistych refleksji i literackiej zabawy, w której granice między prawdą a fikcją ulegają zatarciu. Główny bohater, po porzuceniu pracy w redakcji, traci nie tylko swoje źródło utrzymania, ale także laptopa zawierającego prywatne notatki na różnorodne tematy – od rodzinnych po polityczne. Obawiając się, że jego intymne zapiski mogą znaleźć się w rękach wdowy smoleńskiej, która miała pomóc mu zdobyć ministerialne zlecenie, zmaga się z lękiem o swoją reputację.

W obliczu tego nieoczekiwanego zagrożenia, bohater przeszukuje w pamięci minione wydarzenia, konfrontując się z najbardziej bolesnymi momentami swojego życia. W tej książce Horubała prowadzi czytelnika przez emocjonalny labirynt głównego bohatera, odkrywając jego najgłębsze lęki i rozczarowania, które ukazują się w nowym świetle.

Powieść jest przykładem brawurowego podejścia do narracji, łącząc intymność osobistych przeżyć z literacką grą. Autor nie boi się wyjść poza utarte schematy, starając się znaleźć nową formę szczerości i prawdy. Ta książka to nie tylko literacka prowokacja, ale także głęboka eksploracja współczesnych mitów i osobistych dramatów, które prowadzą do odkrywania prawdziwego siebie.

Autor książki

Liczba stron

234

ISBN

978-83-960070-6-3

Okładka

Oprawa miękka ze skrzydełkami

Wersje

E-book, Książka

Rok wydania

2021

Spis treści

*** [Myślałem w euforii] s. 5
Zuzanna s. 11
*** [Idę po chwili Krakowskim Przedmieściem] s. 17
*** [Siedzieli sobie razem z Agnieszką w londyńskim pubie] s. 23
Kros s.  27
Szuwar s.  36
Willa pod Smrekami s.  40
Chemiczny Joe s. 49
*** [Polu, kochana wdowo, smoleńska wdowo, z tych zapisków jeszcze jakoś bym się wybronił] s. 68
Wdowa smoleńska. Rozdział pierwszy s. 75
Wdowa smoleńska. Imaginacja s.  84
*** [Pogrzeb Tomka Merty był jedynym, na którym otarłem się o płacz] s. 87
*** [Te moje notatki robione w pociągu, gdy zrozpaczony jechałem do szpitala w Myślenicach] s. 99
Davidde penitente s.  106
*** [Wytaczam się z pociągu na peron z jedną jasną myślą] s. 117
Ksiądz Jacek s. 133
*** [Sporo tu niedyskrecji. Bo sobie notowałem] s. 142
Edyta. Początek s. 149
*** [Oj, Polu, Smoleńsk Smoleńskiem, ale chyba bardziej lękam się o notatki z narodzin Augustyna] s. 169
Edyta. Ciąg dalszy i finał s. 181
Marcel s. 193
Wdowa smoleńska. Michał s. 200
*** [Zawiedziona, że bez finału? Czy uspokojona?] s. 216
Wdowa smoleńska. Finał s. 223

Recenzje

Książka Horubały to zatem „powieść w powieści”, ale też coś więcej, ponieważ można na nią patrzeć przez pryzmat innych subgatunków. Od strony formalno-stylistycznej „Wdowę smoleńską” dałoby się przeczytać równie dobrze jako: powieść autobiograficzną (ponieważ w powieściowym Andrzeju szybko dostrzeżemy odbicie samego autora), powieść z kluczem (która pozwala na zabawę w rozszyfrowywanie prawdziwej tożsamości niektórych postaci), powieść idei/powieść katolicką (główny bohater na każdym prawie kroku rozważa zagadnienia wiary), powieść-dziennik (jeśli weźmiemy pod uwagę faktyczne zapiski wydarzeń, które autor wplótł w bieg narracji), wreszcie powieść obyczajową czy erotyczną. Jeśli do tego dodamy w tym przypadku nadrzędny gatunek, jaką jest powieść polityczna, to otrzymujemy duże nagromadzenie form w stosunkowo niewielkich rozmiarów utworze.

Sławomir Iwasiów, literaturoznawca, krytyk literacki


To jest znakomita powieść o Miłości – w trójcy: do ukochanej żony, do Pana Boga i nieświętej Ojczyzny. W tej kolejności… Wobec wszech-panującej nienawiści plemiennej eksplodującej w tragedii smoleńskiej.

Autor jest idealistą proponując p e ł n i ę – łączy religię z erotyzmem, nie odpuszczając zasad i zaświadczając o prawdzie własnym życiem. Przykłada ręki z piórem do zmiany – lepszej od proponowanej w tekaemie…

Jacek Krzysztof Zembrzuski, reżyser teatralny, dramatopisarz i scenograf


“Nowa powieść Andrzeja Horubały “Wdowa smoleńska albo niefart” to rzecz o zaangażowanym prawicowcu, rozdartym między lojalnością wobec “dobrej zmiany” a pogardą wobec jej ludzi, między seksem a religią, między własną inteligencją a plemiennymi odruchami”

Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza


“We „Wdowie smoleńskiej”, najnowszej powieści Andrzeja Horubały, znaleźć można wiele motywów do pokoleniowego obrachunku zawiedzionych nadziei na „słodkie owoce zwycięstwa” po kolejnych wyborczych zwycięstwach i kolejnych odzyskiwanych instytucjach, po których często wracało jednak życie „w ciągłym niedostatku, bałaganie, rozmemłaniu”. Nie wszystkim, tak jak bohaterowi książki (któremu autor użycza swojej tożsamości), udało się odkryć, czy może raczej dostrzec, starą tomistyczną prawdę, że cel życia jednostki i narodu jest w istocie ten sam, że miarą wielkości tego, co społeczne, nie jest taki czy inny „sukces”, ale że wielkość ta zawiera się w porządku chroniącym „prywatne obowiązki”, i że codzienne zmagania niosą w sobie prawdziwy patos, również zbiorowego, życia. Najczęściej bowiem wobec wielkiej rekonkwisty państwa i instytucji wszelkie prawdy pierwsze spadały na plan prywatny, uznawane za ledwie „przedpolityczne” czy „światopoglądowe”. Publiczne miały być „mity”, opowiadające je narracje i poszukiwanie mitu najważniejszego, prawdziwego pokoleniowego Świętego Graala, Mitu Założycielskiego. To „mity” miały zbudować wspólnotę, a przede wszystkim jej prawdziwe spoiwo, wyborczą i polityczną siłę.”

Marek Jurek


“Mam czasem wrażenie, że jego [Andrzeja Horubały] metodą nadawania sensu rzeczywistości (także naszej wewnętrznej), która wymyka się naszemu postrzeganiu, która zaskakuje nas nawet nami samymi polega na odmowie nadawania jej sensu transcendentnego, szukania głębokich natchnień, jest sprowadzanie jej do nagiego absurdu, bardaku, fizyczności. Jest w tej postawie coś pociągającego, coś zrozumiałego, jest jakaś odwaga, którą doceniam, jako zdiagnozowany przez Andrzeja „oszołom”.”

Tomasz Terlikowski


“Bo też, powtórzmy, warstwy tej powieści łączy właśnie znużenie zbrojami, które zostały założone u progu tej koszmarnej dekady, i które przywarły do ciała, nie dają żyć i spać. Jedne z nich kryją pustkę, inne trąd, jeszcze inne wstyd. I nagle okazuje się, że dla autora tak rycerskiego jak Horubała (w odwadze, w zaczepności, w braku ugrzecznienia) jedynym możliwym gestem okazuje się zrzucenie tych blach, podniesienie przyłbicy. Roztrącenie mar i masek, wyzwolenie – jak w krakowskim dramacie sprzed wieku.”

Wojciech Stanisławski


“Tam gdzie Andrzej przywołuje wszystko to, co angażuje go emocjonalnie i duchowo, raptem robi się niezwykle ciekawie, a momentami wręcz wzruszająco. Od kiedy pamiętam, czołowy krytyk sztuki pokolenia “pampersów” mieszał w swoich powieściach fakty i fikcję, więc trudno mieć pewność, czy to lub inne wydarzenie, namiętność albo anegdota znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Grunt, że ich prawdopodobieństwo weryfikuje boleśnie osobisty ton. Kilkudziesięciostronicowa opowieść bohatera o synku z zespołem Downa jest po prostu piękna i poruszająca. Podobnie zresztą jak fragmenty poświęcone egzystencjalnym trudnościom wielodzietnej rodziny (sam się z nimi często borykam, więc doskonale wiem, o co chodzi). Świetna jest też cała długa historia o licealnych perypetiach paczki młodych ludzi i ich dalszych losach. Na ile są one prawdziwe? Nie ma znaczenia, ważne, że przeglądam się w nich jak w lustrze.”

Marek Horodniczy


“Moim zdaniem była to książka bardzo potrzebna jeśli chodzi o podejście do rzeczywistości społecznej polskiej prawicy (…) Wcześniej nie ukazała się analiza, jak to się stało, że z grona samozwańczych niezłomnie-niezależnych bojowników o prawdę jedynie-ciekawą tak wielu i tak gładko przyjęło po dojściu PiS do władzy rolę oportunistów i klakierów nowej władzy, czerpiących profity z bycia blisko władzy, niczym nie różniących się od tego, tfu!, lewicowo-liberalnego Salonu, a jeśli, to in minus. Tu czysto utylitarne (a przez to po prostu obrzydliwe) podejście do „mitu smoleńskiego” odgrywa niebagatelną rolę. Powtórzę, taki opis choćby w formie portretu nie powstał w żadnej formie, ani powieściowej, ani eseistycznej, ani wspomnieniowej (na publikacje wspomnień i dzienników jeszcze stanowczo za wcześnie) – no i „Wdowa smoleńska” pełni taką rolę.”

Stefan Sękowski

4 opinie dla Wdowa smoleńska albo niefart

  1. RSS News

    Przeciwnosci, z ktorymi musimy sie zmierzyć, czesto sprawiaja, ze stajemy sie silniejsi. To, co dziś wydaje się stratą, jutro moze okazać sie zyskiem. – Nick Vujicic

  2. Kol3ktor

    Mam wielką przyjemność przeczytania Twojego artykułu, który wyróżnia się nie tylko merytoryczną wartością, ale także eleganckim stylem. To prawdziwa perełka w dzisiejszym internecie.

  3. Serwisy Edukacyjne

    Świetny artykuł, dzięki za info. Temat ciekawy i świetnie pozwalający rozwijać wyobraźnie.

  4. Wiadomości RSS

    Ten post jest niesamowicie pouczający! Chciałbym zapytać, jakie źródła informacji najczęściej wykorzystujesz podczas pisania swoich treści. Czy to głównie własne doświadczenia, czy może intensywna analiza różnych materiałów?

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wdowa smoleńska albo niefart
Pierwotna cena wynosiła: 39,00 zł.Aktualna cena wynosi: 25,35 zł.