Opis
O książce napisali:
W Drogach do nowoczesności Himmelfarb wskazuje na pierwszeństwo (nie tylko czasowe, lecz także intelektualne) brytyjskiego Oświecenia wobec francuskiego i amerykańskiego. Ukazuje takich myślicieli, jak Adam Smith, David Hume, Thomas Paine, Edward Gibbon oraz Edmund Burke, którzy jej zdaniem określili charakter brytyjskiego Oświecenia, jako prekursorów jednego z istotnych składników intelektualnej historii Zachodu. Taka interpretacja Oświecenia uzupełnia jednostronne frankocentryczne prezentacje tej epoki. Pozycja Himmelfarb stanowi więc istotny głos nie tylko w dyskusji historycznej, lecz także w debacie na temat współczesnej pooświeceniowej kondycji intelektualnej i duchowej Zachodu.
– prof. Agnieszka Nogal
Nadal trwa walka o Oświecenie, postrzegane jako źródło wszelkiego zła albo wszelkiego dobra w nowożytnym świecie. Ale ta walka toczy się na ogół wokół francuskiego Oświecenia, jakby innych nie było. Gertrude Himmelfarb analizuje także te inne, w Anglii i w Ameryce, gdzie idee oświeceniowe przybrały bardzo różne formy i ukształtowały odmienne podejścia do nowożytności. Jest to pięknie napisana, bardzo ciekawa i niezmiernie ważna książka.
– Agnieszka Kołakowska
Autorka o książce:
Niniejsza książka stanowi ćwiczenie w ramach historii idei i traktuje o ideach rozumu i religii, wolności i cnoty, natury i społeczeństwa, które w różnych formach i w różnym stopniu ukształtowały odmienne Oświecenia w trzech krajach, na które wywarły radykalny wpływ: Francji, Wielkiej Brytanii i Ameryce. Owe idee rozprzestrzeniły się od filozofów i pisarzy na polityków i przedsiębiorców, penetrując mentalités ludzi, jak określają to współcześni historycy, a co Alexis de Tocqueville nazwał moeurs: „zwyczajami umysłu” i „zwyczajami serca”, które tworzą „cały moralny i intelektualny stan społeczeństwa”. W krytycznym momencie historii te trzy Oświecenia reprezentowały alternatywne podejścia do nowoczesności, alternatywne zwyczaje umysłu i serca, sumienia i wrażliwości.
Tak rozumiem zjawisko określane „Oświeceniem” i w tym sensie proponuję przywrócić je jego prekursorom – Brytyjczykom. Sami Francuzi uważali, że inspirację dla ich własnego Oświecenia stanowiły idee szacownej angielskiej trójcy – Bacona, Locke’a i Newtona. Moja uwaga kieruje się jednak nie tyle na prekursorów Oświecenia, ile na XVIII wiek, rzucając Francuzom wyzwanie na ich własnym terytorium, w czasie i przestrzeni, które uznali za własne. Na początku XVIII wieku powstało brytyjskie Oświecenie i przyjęło formę całkiem odmienną od swego kontynentalnego odpowiednika (czy też od swojego zamorskiego potomka). Nie chodzi tu jedynie o przywrócenie brytyjskiemu Oświeceniu chronologicznego pierwszeństwa, lecz także o wskazanie jego wyjątkowego charakteru i znaczenia historycznego.
(Gertrude Himmelfarb, Drogi do nowoczesności. Brytyjskie, francuskie i amerykańskie Oświecenia, tłum. Kinga Wudarska).